czwartek, 4 kwietnia 2013

Więzień Labiryntu i Próby Ognia

A więc po dwóch dniach, w którym mój internet cierpiał męki,  powróciłam do cybernetycznego świata. Z przykrością muszę stwierdzić, że internet to straszny zjadacz czasu, co dało się głównie zauważyć tym, że przez niespełna pięć godzin, które normalnie spędzam na fb, przeczytałam całą książkę. Fakt, super fajną książkę, ale jednak. Niestety z powrotem dostępu do świata www, zaobserwowałam spadek szybkości czytania słowa pisanego na papierze :(. Ale tak czy inaczej staram się to nadrobić. Bowiem naprawdę warto.

W tej chwili pochłaniam drugą część trylogii "Próby Ognia"  James'a Dashnera. Książka wpadła w moje łapki zupełnie przypadkiem i cieszę się, że tak się stało. Pierwszy tom pochłonęłam niczym gąbka wodę. "Więzień Labiryntu" to tajemnicza opowieść o grupce uwięzionych w Labiryncie dzieciaków, którzy zmuszeni do walki o swoje życie - pragną za wszelką cenę wydostać się na wolność. Zadanie utrudniają im niebezpieczne stwory zwane Buldożercam, a także codzienna zmiana położenia korytarzy Labiryntu. Dzieciaki jednak nie poddają się i wciąż szukają sposobu aby wydostać się z pułapki. Tymczasem zagrożenie wciąż wzrasta, a ci, których chłopcy zwą Stwórcami i którzy umieścili ich w Labiryncie, pragną zakończyć swój eksperyment, aby poddać chłopców kolejnej próbie. Nic nie jest pewne, czytelnik wciąż zderza się z niespodziewanymi zwrotami akcji, nie mogąc doczekać się na rozwinięcie i wyjaśnienie zagmatwanej zagadki, jaką jest przyczyna istnienia Labiryntu i ich pobytu w nim.

J. Dashner umiejętnie buduje pełną oczekiwania atmosferę, zmusza czytelnika aby czytał dalej i dalej, zagłębiał się w ten przedziwny świat i szukał odpowiedzi na dręczące go pytania. Jednak jedynym sposobem aby je uzyskać jest... wkroczenie do Labiryntu.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz